Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach oraz zaufanych partnerów.

Administratorzy danych:

Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
z siedzibą w Karniowicach
ul. Osiedlowa 9, 32-082 Karniowice

Zaufani partnerzy:

Cele przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną
  3. dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
  4. wykrywanie botów i nadużyć w usługach
  5. pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
  3. pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych:
Administrator Danych Osobowych MODR, zaufani partnerzy

Prawa osoby, której dane dotyczą:
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą

Zmiana polityki prywatności

Uwaga:

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Close GDPR info
Menu główne

Złocień pospolity

Złocień pospolity, zwany też jastrunem (Leucanthemum vulgare) jest rośliną z rodziny złożonych (Compositae), a obecnie noszących nazwę astrowate (Astraceae). Występuje niekiedy wprost masowo na tzw. łąkach świeżych i niezbyt silnie nawożonych, zarówno na niżu jak też w górach. Złocień pospolity jest dość dużą rośliną 30-100 cm wysoką, nierozgałęzioną, słabo ulistnioną, zakończoną u góry pędów wielokwiatowymi kwiatopodobnymi kwiatostanami tworzącymi koszyczki, które wraz z kwiatami brzeżnymi mają średnicę od 3 do 6 cm. Cały prawie koszyczek wypełniają bezjęzyczkowe kwiaty złocistożółte. Języczkowe kwiaty białe są wyłącznie na ich obwodzie. Ze względu na ich około 2 cm długość wystają one wyraźnie poza zewnętrzny brzeg koszyczka. Wygląda to bardzo pięknie, gdyż przypomina miniaturowe słoneczka. Dzięki takiemu wyglądowi złocienie, zwane też margaretkami, uważane są za pewnego rodzaju roślinę kabalistyczną, z której białych płatków można sobie wróżyć. Niezależnie od tego, złocień pospolity jest znaną w medycynie ludowej, jak też profesjonalnej, rośliną leczniczą. Wynika to ze specyficznego składu chemicznego jaki znajduje się w biomasie tej rośłiny. A są to substancje czynne z grupy alkaloidów, głównie piretyny i cyneryny, z których otrzymuje się insektycydy czyli preparaty owadobójcze i pasożytobójcze. Ze sproszkowanych kwiatostanów dodawanych przy wyrobie świec do parafiny, dym zabija muchy, komary i wiele innych owadów pasożytniczych. Proszek ten dodaje się również do maści, którą naciera się bydło, żeby uchronić go przed kleszczami. Roztworem wodnym sproszkowanego złocienia zabija się wszy, pluskwy i inne szkodliwe owady. Skrapia się nim również pasze, żeby w ten sposób pozbawić zwierzęta pasożytów żołądkowo-jelitowych. Powyższe właściwości złocienia wykorzystywane są również w lecznictwie ludzi, gdyż jest złocień bardzo skuteczny przy zwalczaniu glist żołądkowych. Medycyna ludowa wykorzystuje również złocień z niezłym skutkiem do obniżania gorączki. W tym celu podaje się do picia wywar z tej rośliny albo robi okład na głowę namoczonym w wywarze kompresem. Złocienia używano też jako przyprawy aromatyzującej do wódek, likierów i piwa. Stosowany był również jako środek przeciw bólowy dla rodzących kobiet.

Dla potrzeb przemysłu farmaceutycznego uprawia się złocień na plantacjach, gdzie uzyskuje się materiał najlepiej wyrównany, zarówno pod względem rozwoju oraz składu chemicznego. Surowcem farmaceutycznym są zazwyczaj koszyczki kwiatostanowe i górne około 20-centymetrowej długości odcinki pędów kwiatostanowych, zawierające najwięcej pożądanych substancji.

Zbiór przeprowadza się w czasie kwitnienia przy słonecznej pogodzie, a następnie suszy w przewiewnym miejscu pod dachem. Tak zebrany i wysuszony materiał jest pełnowartościowym surowcem do pozyskiwania potrzebnych składników przydatnych w wykorzystaniu w lecznictwie.

Z prowadzonych obserwacji rosnącego złocienia na użytkach zielonych wynika, że jego zjadanie przez zwierzęta gospodarskie jest na ogół niewielkie. Zjadany jest głównie wtedy jeżeli zwierzęta gospodarskie są zarobaczone, jak to ma miejsce zazwyczaj u owiec i znacznie rzadziej u bydła. W takich wypadkach można zauważyć, że zwierzęta zjadają złocienie. Jeżeli rosną one nielicznie, to są nawet przez zwierzęta poszukiwane. Zjadanie złocieni przez bydło odbywa się powoli. Zwierzęta po prostu zatrzymują się przy skupisku złocieni i od góry (kwiatów) systematycznie je przygryzają. Nie potrafię wyjaśnić jednak, dlaczego z jednych złocieni zwierzęta zjadają wyłącznie koszyczki kwiatostanowe, a z innych całe rośliny z liśćmi rozetkowymi włącznie. W każdym bądź razie faktem jest, że zwierzęta gospodarskie w pewnych okresach zjadają jednak złocienie, chociaż nie w takich ilościach, żeby zaspokoić potrzeby pokarmowe.

W naszym kraju rośnie 6 gatunków złocieni, wśród których są chwasty polne (Leucanthemum segetum), rośliny alpejskie (L. alpinum), rośliny górskie (L. serotinum), rośliny zaroślowe (L. rotundifolium), rośliny kserotermiczne (L. corymbosum) i rośliny naskalne pienińskie (L. Zawadzkii). Żadne jednak nie występują tak masowo jak złocień pospolity, który w wielu miejscach tworzy na łąkach wielkopowierzchniowe płaty, przypominające kobierce kwiatowe o dużym wyrazie krajobrazowym. Patrzenie na te piękne rośliny, jakimi są złocienie, dostarcza patrzącemu tak dużo wrażeń estetycznych, że nie można przejść nad nimi bez wzruszeń. Również i z tego względu, jakim jest estetyzacja krajobrazu, walory przyrodnicze złocienia pospolitego zasługują na duże uznanie.

Pod względem paszowym natomiast, złocień pospolity, jak również inne jego gatunki rosnące w naszym kraju, nie mają większego znaczenia. Rośliny te bowiem nie są smakowite. Nie zawierają wystarczająco dużo białka, węglowodanów ani nawet witamin. Nie są tez zbyt zasobne w makro, ani też mikroelementy. Po przekwitnieniu, nadziemne pędy złocienia pospolitego, stosunkowo słabo ulistnione, szybko drewnieją i stają się prawie całkowicie niestrawne. A jednak, pomimo tych niekorzystnych właściwości, występowanie złocienia pospolitego na użytkach zielonych w umiarkowanych ilościach jest pozytywnie oceniane. Decydują o tym dwie podstawowe właściwości tej rośliny, a mianowicie: jej piękny wygląd, a także odrobaczające działanie względem wewnętrznych pasożytów zwierząt, co przynosi korzyści ekonomiczne. Zwierząt nie trzeba bowiem specjalnie leczyć, ponosząc przy tym dodatkowe koszty. Wystarczy tylko co pewien czas umożliwić ich pasienie się na takich powierzchniach trawiastych, gdzie rośnie złocień, a zwierzęta będą leczyć się same. Nie wyklucza to wcale podawania zwierzętom produkowanych farmakologicznie preparatów odrobaczających. Jednak w wielu wypadkach, nie jest to konieczne. Często może złocień nie występować tam, gdzie wypasa się zwierzęta. W takich sytuacjach, podawanie zwierzętom medykamentów odrobaczających o ile zachodzi taka potrzeba jest uzasadnione. Dotyczy to szczególnie owiec, które są najczęściej infekowane przez pasożyty żołądkowo-jelitowe i najbardziej bywają zarobaczone. W związku z tym, powinniśmy się starać o to, żeby wszędzie tam, gdzie wypasa się zwierzęta gospodarskie, występował w runi, chociażby tylko w niewielkich ilościach złocień pospolity, który hamuje rozwój pasożytów wewnętrznych zwierząt gospodarskich.

Ryszard Kostuch, dn. 27.07.2016