WIELKA KRAKOWSKA
W słoneczną i ciepłą niedzielę 14 października do Buczkowa k.Bochni zjechały ponownie konie wyścigowe, aby konkurować w gonitwach na torze. Buczkowski tor wyścigowy jest częścią Stadniny Wiśnicz i został zbudowany wraz z infrastrukturą budynkową, jako czwarty w Polsce.
Impreza miała charakter sportowy i edukacyjny. Właściciel stadniny Ryszard Szpar przedstawił publiczności, w tym licznie przybyłym dzieciom i młodzieży, rasy koni, szczegółowo omawiając ich cechy budowy, możliwości sportowe itp. Równocześnie prezentowane były konie typowe w swojej rasie.
Konie do gonitw zostały zebrane w pięć grup. W pierwszej gonitwie zaprezentowano możliwości konia angielskiego, wystawiając go poza konkurencją w grupie koni arabskich. Konie pełnej krwi angielskiej mają masywniejszą budowę, lepsze umięśnienie, są wyższe, uzyskują lepsze wyniki w biegach. Tak było tym razem. Występujący poza konkurencją anglik w stawce z arabami wygrał o kilkadziesiąt metrów, co nie było niezwykłe. Ten przykład pokazał publiczności jak ważne jest, aby porównywać porównywalne i nie wystawiać w tych samych gonitwach różnych ras koni.
Do Buczkowa przyjechały konie z Wrocławia, Śląska, Walewic itp. Startowały także konie z Małopolski. Łącznie 32 sztuki w grupach: klacze arabskie, 3 letnie konie czystej krwi arabskiej, włościańskie konie małopolskie, wałachy i ogiery czystej krwi arabskiej oraz gonitwa Wielka Krakowska. Konie biegały na dystansie 1600 m.
Zwycięzcy zostali nagrodzeniu pucharami i nagrodami ufundowanymi przez: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Sejmik Województwa Małopolskiego, Jacka Soskę – viceprzewodniczącego Sejmiku Woj. Małopolskiego, Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Małopolski OR w Krakowie, OT ARR, MIR, MODR Karniowice, a także Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Minister Ewę Kierzkowską z Kancelarii Premiera Rządu RP, Sejmik Woj. Lubelskiego, WFOŚr. w Krakowie, CDR O/Kraków, a także gospodarzy i właścicieli obiektu Małgorzatę i Ryszarda Szpar.
To ostatnie w tym roku biegi. Na torze trenować jednak będą konie, przygotowując się do kolejnych zmagań w roku przyszłym. Na uwagę zasługuje fakt, że większość dosiadających (dżokejów) pochodzi z okolic Bochni. Młodzi ludzie po odbyciu kursu oraz zdanych egzaminach biorą udział w zawodach. Są na miejscu, dyspozycyjni. Przez ich udział w gonitwach organizatorzy ponoszą mniejsze koszty. Przed nami kurs dla sędziów.
Spyta ktoś: co wnoszą takie imprezy, czy ludzie chcą w tym uczestniczyć, czy uczą i mają szansę na upowszechnianie chowu koni?
Z frekwencji uczestników na zawodach z ocen wyrażanych słownie i na portalach internetowych można wnioskować – trzeba organizować takie wydarzenia. Potrzebna jest edukacja w zakresie chowu koni, ich wykorzystania sportowego i rekreacyjnego oraz obsługi. Imprezy w Buczkowie edukują i zachęcają do zajmowania się końmi.
Zatem do zobaczenia na Krakowskim Torze Wyścigów Konnych w Buczkowie w roku przyszłym.
Wyścigi koni regulowane są przepisami ustawy o wyścigach konnych z 2001 roku oraz rozporządzeniami Ministra RiRW z 2001 i 2004 roku. Buczkowskie gonitwy spełniają te przepisy, mają na celu ocenę stopnia dzielności koni i służą w procesie doboru, rozrodu i selekcji koni.
Tekst i foto: Wacław Majcher