Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach oraz zaufanych partnerów.

Administratorzy danych:

Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
z siedzibą w Karniowicach
ul. Osiedlowa 9, 32-082 Karniowice

Zaufani partnerzy:

Cele przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną
  3. dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
  4. wykrywanie botów i nadużyć w usługach
  5. pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
  3. pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych:
Administrator Danych Osobowych MODR, zaufani partnerzy

Prawa osoby, której dane dotyczą:
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą

Zmiana polityki prywatności

Uwaga:

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Close GDPR info
Menu główne

„Perłowa” retrospekcja

Rok 2020 przyniósł nieoczekiwane efekty rozprzestrzeniającej się po całym świecie pandemii COVID-19. W związku z tym Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego, organizator ogólnopolskiego konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów, na swojej stronie internetowej poinformowała: „tegoroczną, XX jubileuszową edycję zmuszeni jesteśmy przesunąć na przyszły 2021 rok”.

Od 20 lat ideą konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów” jest identyfikacja najlepszych regionalnych produktów i potraw w każdym regionie Polski. Dlatego właśnie pierwszy etap konkursu ma miejsce w poszczególnych województwach, a po jego zakończeniu tego etapu odbywa się Wielki Finał. Tradycyjnie ma on miejsce w Poznaniu, w czasie prestiżowego święta produktów regionalnych na targach „Smaki Regionów”. Od 20 lat Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Karniowicach jest współorganizatorem Finałów Regionalnych, które odbywają się podczas Wystawy Rolniczej Agropromocja w Nawojowej.

Regionalne produkty muszą być związane z określonym obszarem geograficznym, charakteryzować się szczególnymi cechami, często wynikającymi ze specyficznych warunków klimatycznych i glebowych regionu, z którego pochodzą. Powinny być wytwarzane w małej skali, tradycyjnymi metodami, wywodzić się z tradycji i kultywowanych w danym regionie zwyczajów oraz powinny być od dawna znane w okolicy.

W oczekiwaniu na kolejną edycję konkursu warto „pospacerować” po smakach, które w ciągu 19 lat pojawiały się na konkursowych stołach, a była to nie lada gratka nie tylko dla podniebienia, ale również uczta dla pozostałych zmysłów.

Pierwszymi nagrodzonymi w konkursie produktami (mowa tu o nagrodzonych najwyższym laurem na szczeblu krajowym) przyznanymi w 2001 r. były:

  • Sołdra (szynka z kością) zgłoszona przez Franciszka Organiściaka z Frydmana,
  • Oscypek zgłoszony przez Czesławę i Stanisława Pawlikowskich z Bańskiej Niżnej,
  • Śliwowica łącka zgłoszony przez Stowarzyszenie „Dolina Dunajca” z Łącka.

Te sztandarowe dla naszego regionu produkty do dziś służą jako wizytówka Małopolski, a oscypek szczyci się wpisem unijnym w rejestrze Chronionych Nazw Pochodzenia (ChNP) i Chronionych Oznaczeń Geograficznych (ChOG).

Śliwowica łącka, wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych, często nazywana jest krasilicą. Termin ten utworzono od słynnego powiedzenia: „Daje krzepę, krasi lica, nasza Łącka Śliwowica”. Jak mawiają łąccy górale: „krasilica jest wódką, którą upijać się nie wolno, należy ją smakować jak najprzedniejszy koniak, a przy smakowaniu trzeba uważać, bo zdradliwa beskurcyja okropnie. Łagodnie przechodzi przez gardło, mocy się jej absolutnie nie czuje, zostawia w ustach cudowny smak i zapach, a jeśli się o jeden kusztyczek za dużo wychyli, zwala z nóg jak snopek owsa”.

Kolejne lata przyniosły nagrody innym równie wspaniałym produktom, były wśród nich:

  • Miód spadziowy „Kamiańskie złoto” od Emilii i Jacka Nowaków z Pasieki „Barć” w Kamiannej.

Skąd taka nazwa? Warto wiedzieć, że sięga ona do przepowiedni sprzed wieków, która mówi, że na tej ziemi złoto będzie rodzić się na kamieniu – tym złotem jest oczywiście miód spadziowy (spadające krople spadzi z drzew iglastych na kamieniste podłoże w lasach Kamiannej połyskiwały w słońcu i z daleka sprawiały wrażenie, że to nie kamienie, a żyłki złota).

Następne lata przyniosły nagrody dla charakterystycznych dla regionu produktów:

  • Sądecki miód spadziowy od Sądeckiego Bartnika z miejscowości Stróże.

Miody spadziowe charakterystyczne dla Małopolski zawsze znajdą uznanie, a Gospodarstwo Pasieczne „Sądecki Bartnik” jest ambasadorem miodów nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami.

  • Kiełbasa lisiecka (ChOG), polędwica w ziołach, kiełbasa krakowska sucha – produkty od Stanisława Mądrego z Nowej Wsi Szlacheckiej.

W Nowej Wsi Szlacheckiej w okolicach podkrakowskich Liszek mieści się rodzinna firma Państwa Mądrych, która specjalizuje się w produkcji tradycyjnych wyrobów wytwarzanych w oparciu o stare receptury przekazywane z pokolenia na pokolenie. Stąd wywodzi się również pasztet wieprzowy zgłoszony przez panią Annę Mądry, żonę p. Stanisława.

Legendarna Kiełbasa lisiecka powstaje z najlepszych kawałków mięsa wieprzowego z dodatkiem soli i naturalnych przypraw. W gminach Liszki i Czernichów wytwarza się ją od wieków według tej samej, starej i niezmiennej od pokoleń receptury. Była wielokrotnie nagradzana i doceniana na całym świecie. Gościła na stole papieża Jana Pawła II. Niestety Stanisław Mądry, najlepszy dostawca wędlin z Liszek, zmarł w 2018 r. Mówiono o nim: „Mądry król kiełbas”.

  • Obwarzanki krakowskie, których producentem jest Grzegorz Czaja z Grupy producentów obwarzanków krakowskich.

 Znak unijny (ChOG), kratka po ruszcie oraz to, że obsypany jest solą, sezamem albo makiem tylko do połowy – oto, po czym poznasz oryginalnego krakowskiego obwarzanka. Tradycja jego wytwarzania może liczyć nawet ponad 600 lat. Obwarzanki niegdyś nazywane były „obarzankami”. Skąd wzięła się ich nazwa? Od „obwarzania” czyli od wkładania ich przed pieczeniem do gorącej wody. Gdybyśmy o tym zapomnieli, zamiast obwarzanka powstałaby pękata, drożdżowa bułka. Stąd to obwarzanie jest najważniejszym elementem produkcji. Robi się to po to, żeby uzyskać chrupiącą skórkę na zewnątrz i miękki środek. W 2010 r. Unia Europejska objęła obwarzanki Chronionym Oznaczeniem Geograficznym, co spowodowało, że producenci, którzy nie mają certyfikatu, nie mogą produkować obwarzanków krakowskich pod tą nazwą, więc sprzedają wyroby podobne pod nazwą precle.

Za unijnym oznaczeniem kryje się wiele zasad, np. taka, że produkcją może zajmować się tylko osoba z certyfikatem. Podobno naprawdę ciężko jest go zdobyć, bo w całym Krakowie produkuje go tylko 8 piekarni, z czego 3 na co dzień[1].

  • Piwo Jasne „Grybów Premium”, którego wytwórcą jest Zakład Piwowarski Browar „Grybów” z Siołkowej.

Po wielu latach od zdobycia nagrody w konkursie, po wielu perypetiach browaru, obecnie piwo Pilsvar z Grybowa oferuje niezwykłe w smaku doznania i zachwyca niepowtarzalnym, naturalnym aromatem. To piwo regionalne dla prawdziwych smakoszy tego trunku. Co jest jego sekretem? Ten efekt osiąga się dzięki krystalicznie czystej wodzie z lokalnego źródła oraz tradycyjnej recepturze i technologii warzenia.

  • Jabłko w płynie (tłoczony sok z jabłek) od Krzysztofa Maurera z Zarzecza (obecnie: Tłocznia Maurera).

Wytwórca deklaruje: „Ekologiczny i naturalny sok zawiera w sobie wszystko to, co w naturze najlepsze. Wszystkie soki tłoczone są w naszej tradycyjnej tłoczni, przy zachowaniu odpowiedniej temperatury oraz bez stosowania konserwantów, wody czy dodatku cukru. Soki to jednak nie wszystko. Produkujemy też unikalne w kraju okowity, wina oraz cydry”.

  • Jabłko Łąckie od Stowarzyszenia „Łącka Droga Owocowa”.

Produkt ten jako pierwszy z Polski otrzymał w Unii Europejskiej status Chronionego Oznaczenia Geograficznego.

  • Suski sechlońskie (suszone śliwki) od Kazimiery Jonik z Sechnej.

Suski sechlońskie samą nazwą zachęcały do bliższego ich poznania – a „suski”, bo suszone w suszarniach tradycyjnych, „sechlońskie”, bo pani Kazimiera Jonik mieszka w Sechnej, która jest zagłębiem produkcji tych suszonych śliwek, nie mających sobie równych w całym świecie. Powstał nawet „Śliwkowy szlak” – trasa turystyczna stworzona w celu promocji tradycji uprawy i przetwarzania śliwek na terenie Małopolski. Wyrób suszonych śliwek ma tu wielopokoleniowe tradycje. W ramach szlaku organizowane są cykliczne imprezy turystyczne, np. Spotkajmy się na Śliwkowym Szlaku, Święto Suszonej Śliwki, Festiwal Śliwki, Miodu i Sera.

Rok 2005 przyniósł wyróżnienia kolejnych produktów, które są bardzo charakterystyczne dla regionu Małopolski:

  • Fasola „Piękny Jaś” tyczny od Janiny Molek z Tropia.

Czego pani Jasia nie zrobiła z fasoli Piękny Jaś? Sama z uśmiechem odpowiada, że począwszy od tradycyjnej zupy „Molkówki”, przez pasztety, nadzienie do pierogów, kiełbasy, a nawet słodkie torty i nagrodzoną w późniejszych edycjach konkursu wódkę: Fasolówkę z fasoli „Piękny Jaś”. Wytwórczyni nazwana przez media Fasolową Królową wspaniale reklamowała fasolę przez przygotowywanie wyśmienitych potraw z udziałem „Jaśka”.

  • Fasola z orzełkiem odZenona Szewczyka z Podegrodzia.

Ta starodawna, tradycyjna, łatwa w uprawie karłowa odmiana fasoli przetrwała próbę czasu i jest polską fasolą niepodległości z orzełkiem. Jest też nazywana fasolą patriotyczną, ze względu na charakterystyczny znak orzełka. Oprócz mówiącej wszystko nazwy, ta może pochwalić się niebagatelną rolą, którą zapisała się w naszej historii, a wszystko to dzięki znakowi orzełka w koronie, który widnieje na każdej fasolce.

  • Bundz, którego producentem jest Kazimierz Furczoń z Leśnicy.

Wytwórca jako pierwszy baca w Polsce uzyskał certyfikat unijny na sprzedaż swoich produktów. Najpierw była bryndza podhalańska, potem oscypek, redykołka i jagnięcina podhalańska. Pan Kazimierz nazywany był Głównym Bacą Podhala;  zmarł w 2019 r.

  • Brawuś z kómory, pasztet z dziczyzny – specjał Bacówki Towary Tradycyjne sp. z o.o. Sp. k. w Rajbrocie.

Wyroby przygotowywane są w nawiązaniu do wiekowych, sprawdzonych receptur, dzięki czemu możemy pochwalić się m.in. produktami wyróżnionymi znakiem „Jakość Tradycja” czy wędlinami wpisanymi na Listę Produktów Tradycyjnych. Wyjątkowy smak i aromat wędlin z Bacówki to zasługa starannie selekcjonowanego mięsa, peklowanego z dodatkiem autorskiej mieszanki przypraw, a następnie wędzonego w dymie olchowym, bukowym bądź jałowcowym.

  • Szynka Podstolego, kiełbasa wiejska z Podstolic, kiełbasa piaszczańska z kija, kiełbasa polędwicowa, kiełbasa małopolska z dorobkuSzczepana Gawora z Produkcji Wędlin Jakość i Tradycja.

Aż 5 wyrobów tej wytwórni wędlin sięgnęło po najwyższe laury. Prawie co roku producent zdobywał „Perłę”! Jakość i tradycja, które zawarto w nazwie, są tu pieczołowicie pielęgnowane. Potwierdza się to w smaku wędlin, z których każda ma ciekawą historię.

  • Salceson i Szynka dziadka z Zakładu Masarskiego Dariusza Kmaka

Są to koleje produkty z małego przedsiębiorstwa, które posiada „wielkie serce”. Pan Dariusz przyznaje, że receptury do produkcji swoich wyrobów zaczerpnął od ojca, który był doświadczonym technologiem produkcji w zakładach mięsnych. Przestrzeganie tradycyjnych receptur przynosi efekty.

  • Kiełbasa wieprzowo-cielęca zgłoszona przez Przetwórstwo Mięsne „Płatek” s.j.

Produkcja wędlin i wędzonek trwa tu nieprzerwanie od lat 50-tych ubiegłego wieku. Wyrobem zajmował się ówcześnie ojciec i dziadek obecnych właścicieli, który uczył się u mistrza wędliniarstwa Władysława Przebindy. Nazwisko to jest znane obok innych wytwórców kiełbasy lisieckiej. Obecni właściciele nadal bazują na doświadczeniu ojca i dziadka, zachowując jednocześnie znakomitą jakość, jak również tradycję.

  • Żur od Piskorka

Żur od Piskorka na zakwasie jest z pewnością najzdrowszym i najpożywniejszym produktem tego typu na rynku. Jego nazwa pochodzi od nazwiska producenta – p. Andrzeja Piskorka. Żur powstaje w wyniku naturalnej, kilkudniowej fermentacji. Zawiera wyłącznie naturalne składniki oraz świeży polski czosnek. To, co wyróżnia żur, to zakwas, który jest do niego dodawany – jest on produkowany nieprzerwanie od ponad 80 lat w rodzinnej piekarni.

  • Ser Galuś od Wojciecha Gala z F.P.U. SER-GAL Mochnaczka Wyżna.

Sery z mleka ekologicznego od krów rasy polskiej czerwonej są wytwarzane w przydomowej wytwórni, spełniającej wszystkie wymogi MOL.

  • Bryndza sądecka i śmietana 18% od OSM Nowy Sącz.

Nowosądecka OSM to wzorcowy przykład małej, ale za to bardzo prężnej i dbającej o tradycyjny sposób produkcji mleczarni.

  • Sądeckie lody tradycyjne produkcji Bernadetty Argasińskiej i Dariusza Kopecia-Argasińskiego.

Kto nie zna smaku tych lodów, niech żałuje. W 1937 r. Kazimierz Argasiński założył firmę pod nazwą „Wyrób i Sprzedaż Lodów – Lwowianka”, nawiązując do wcześniejszego miejsca zamieszkania i pracy. Pierwsze kroki w tym rzemiośle pobierał w latach 1926–1929 u znakomitych cukierników w Stanisławowie, następnie do 1934 r. we Lwowie w Hotelu George. W 1979 r. po zdaniu egzaminu przed Karkowską Izbą Rzemieślniczą, wspólnikiem została Bernadeta Argasińska, córka Pana Kazimierza. Ambitny plan utrwalenia dobrej renomy rodzinnej firmy – jak śmiemy twierdzić – udał się.

  • Piernik Kasztelański (Kasztelan Biecki) od Polskich Piekarni Sp. z o.o. Iwona Rudek.

Biecz stał się powszechnie znany i kojarzony nie tylko z uwagi na piękne zabytki i długą, sięgającą średniowiecza historię, na czele z legendą o Szkole Katów. W XX wieku miasto mogło również pochwalić się swoim słynnym przysmakiem w postaci legendarnego piernika „Kasztelana”, o którym mówiło się nie tylko w regionie, ale i w całej Polsce. Przysmak przyniósł Wytwórni Pieczywa Cukierniczego „Kasztelanka” oraz miastu dużą renomę, a jego niepowtarzalny smak do dzisiaj wspomina wiele osób. Polskie Piekarnie Sp. z o.o. kontynuują produkcję tego przysmaku.

  • Jagnięcina od Romana Wasylczak z Owczar.

Pan Roman był największym hodowcą owiec rasy czarnogłówka w powiecie gorlickim (270 owiec w stadzie zachowawczym). Przyrządzanie jagnięciny nie miało dla niego sekretów. Wszystkie tajniki hodowli i tradycje kulinarne przekazywał synom. Zmarł w 2020 r.

  • Marmolada z renklod - specjał Elżbiety Zięby z Juraszowej.

Z ziemi sądeckiej, o tradycjach sadowniczych, ze starych odmian śliw renklod powstała wspaniała, przygotowana tradycyjnymi metodami marmolada, która pobudza zmysły i wspomnienia z dzieciństwa.

  • Kapusta kiszona charsznicka od Agnieszki Malinowskiej i Firmy Agro-Wit.

Na polskim rynku producentów żywności przedsiębiorstwo działa od 1990 r. i produkuje znakomite kiszonki. Państwo Jacek i Agnieszka Malinowscy uprawiają kapustę na powierzchni ponad 15 ha w Jelczy – niewielkiej miejscowości w gminie Charsznica, w powiecie miechowskim. W procesie kiszenie sól stanowi jedyny dodatek, dzięki czemu proces fermentacji zachodzi w sposób samoczynny i naturalny, bez wykorzystywania sztucznych ulepszaczy. Kiszonki to nieodłączny element polskiej kultury kulinarnej.

  • Cydr z Chodorowej, wino czerwone Rondo z Winnicy Chodorowej.

Winnica jest położona w sercu Ziemi Sądeckiej, pośród wzniesień Pogórza Rożnowskiego, na Szlaku Architektury Drewnianej. Właściciele powracają do staropolskiej tradycji winiarskiej, tworząc wina najwyższej jakości i wyjątkowej świeżości. Dzięki pasji i dbaniu o każdy szczegół podczas produkcji, wytwórcy gwarantują, że w każdej butelce odnajdzie się wino najwyższej jakości.

  • Wino Zamkowe z „Sad-Maru” Gospodarstwa Sadowniczego Marcina Ostręgi w Łoniowej.

Jest to wino czerwone o wyjątkowych walorach smakowych.

  • Litworówka, Miodula Tatrzańska od F.H.U „U Bafii”.

Anita Bafia z Poronina prowadzi przedsiębiorstwo, w którym powstają najwyższej jakości produkty ekologiczne, sporządzone domową metodą, ze starannie dobranych, wyłącznie naturalnych składników. Nie zawierają konserwantów, sztucznych barwników i wzmacniaczy smaku. Litworówka to nalewka produkowana wg staropolskich, tatrzańskich receptur na bazie litworu – niezwykle rzadkiej rośliny, spotykanej w Tatrach. Robiona od setek lat w góralskich domach nalewka korzenna zadowoli najbardziej wymagających entuzjastów dobrego smaku i zwolenników produktów naturalnych.

  • Nalewka z mirabelek od Andrzeja Mikołajewicza z Czorsztyna.

Gospodarz prowadzi wraz z żoną gospodarstwo agroturystyczne, a specjalizuje się w produkcji przetworów ziołowych oraz nalewek. Spod jego ręki wychodzą krystaliczne, zadbane w każdym szczególe, niebagatelne nalewki z owoców i ziół zebranych na terenie Pienin.

Wymienione produkty zostały nagrodzone najwyższym laurem na szczeblu krajowym. Wiele pozostałych, zgłaszanych i nagradzanych w konkursie na etapie regionalnym czeka na to wyróżnienie. Miejmy nadzieję, że rok 2021 będzie łaskawszy i uda się przeprowadzić kolejną, tym razem jubileuszową edycję konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów.

Lucyna Kmak, dn. 16.04.2021 r.


[1] Zob. Skąd się wziął słynny krakowski obwarzanek? [on-line:] https://podroze.onet.pl/polska/malopolskie/obwarzanek-precel-bajgiel-z-krakowa-historia-ciekawostki-produkcja/3pzwdv0