Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach oraz zaufanych partnerów.

Administratorzy danych:

Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
z siedzibą w Karniowicach
ul. Osiedlowa 9, 32-082 Karniowice

Zaufani partnerzy:

Cele przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną
  3. dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
  4. wykrywanie botów i nadużyć w usługach
  5. pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
  3. pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych:
Administrator Danych Osobowych MODR, zaufani partnerzy

Prawa osoby, której dane dotyczą:
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą

Zmiana polityki prywatności

Uwaga:

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Close GDPR info
Menu główne

Przetwórstwo i sprzedaż bezpośrednia w Austrii - część I

Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach w ramach współpracy z Urzędem Marszałkowskim w dniach 25-29 sierpnia 2014 roku zorganizował wyjazd studyjny dla 20 osób do Słowacji i Austrii pn. „Przetwórstwo na poziomie gospodarstwa, sprzedaż bezpośrednia i organizacja rynków zbytu”. Uczestnikami wyjazdu byli głównie doradcy oraz  przedstawiciele Małopolskiej Izby Rolniczej i samorządu terytorialnego.

Celem wyjazdu było zapoznanie się z funkcjonowaniem małego przetwórstwa przy słowackich i austriackich gospodarstwach rolnych, z dystrybucją  produktów i organizacją rynków zbytu, wymaganiami higieniczno-sanitarnymi i kontrolą jakości produktów, jak również z formami i działaniami doradztwa rolniczego na potrzeby małego przetwórstwa.

Szkolenia prowadzone były w formie wizyt studyjnych w gospodarstwach rolnych specjalizujących się w różnych kierunkach produkcji. Wśród nich znalazły się gospodarstwa zajmujące się  chowem zwierząt (bydło, trzoda chlewna, owce) i produkcją roślinną (sadowniczą, warzywniczą, rolniczą). Niektóre z nich to gospodarstwa ekologiczne. W udostępnionych gospodarstwach prowadzona była produkcja mleka i serów, wina, oleju oraz przetwórstwo mięsa, owoców i warzyw.

Założeniem szkolenia było również poszerzenie wiedzy z zakresu wymagań prawnych dotyczących bezpieczeństwa żywności zarówno dla produkcji podstawowej (pierwotnej), jak i przetwarzania surowców rolnych w przydomowych przetwórniach.

W Austrii dla  średnich i małych gospodarstw bardzo ważną kwestią jest nie tylko wytwarzanie, ale i ochrona i promocja żywności tradycyjnej, czyli produktu regionalnego.  Produkty takie są dobrze postrzegane przez konsumentów, są wysokiej jakości i potencjalny nabywca wie skąd i od którego producenta pochodzą, i w jakich warunkach wyrób powstawał.

Szkolenie obejmowało nie tylko wizyty w gospodarstwach rolnych, ale również seminaria w Głównej Austriackiej Izbie Rolniczej w Wiedniu i Landowej (Styria) Izbie Rolniczej w Grazu. Na spotkaniach z Izbami, połączonych z wykładami, omawiane były tematy związane z funkcjonowaniem doradztwa rolniczego w Austrii (struktura organizacyjna i formy działania), zachowaniem małych gospodarstw rodzinnych, systemem marketingu i sprzedaży bezpośredniej, małym przetwórstwem oraz przepisy dotyczące wymagań higieniczno-sanitarnych i jakościowych produktów.

W Austrii większość małych i średnich gospodarstw rolnych opiera się na pracy własnej. Średnio na gospodarstwie pracuje 2-2,5 pracownika. Zyski uzyskiwane z gospodarstw nie są wystarczające, szczególnie w przypadku gospodarstw z niewielkim areałem ziemi i chowu niewielkiej liczby zwierząt. Sposobem zwiększenia dochodów rolnika i hodowcy zwierząt jest inwestycja w małe przetwórstwo wyprodukowanych w gospodarstwie własnych produktów rolnych.

Dzięki dużemu zróżnicowaniu produkcji tych gospodarstw mogliśmy wyrobić sobie  pogląd na temat rolnictwa w tych sąsiednich krajach, szczególnie w Austrii. Garściami można  korzystać z tych doświadczeń, tym bardziej, że nasze gospodarstwa są  podobne do austriackich. Austriackiemu rolnictwu kierunek nadają Izby Rolnicze. Izby Rolnicze w Austrii to połączenie naszej Izby Rolniczej z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego. Nie tylko pełnią rolę doradczą, wspierają i reprezentują rolników, ale jeszcze coś więcej, chronią swoje rodzinne  gospodarstwa by zachować charakterystyczny dla Austrii krajobraz rolniczy. Izba Rolnicza opracowuje  dużo programów finansowanych ze środków unijnych, zachęcających rolników do wytwarzania produktów wysokiej jakości. Dzięki temu gospodarstwa mogą się rozwijać, produkcja staje się opłacalna, a sytuacja w rolnictwie jest stabilna.

Kilka  słów jak wygląda Austria. Kraj piękny, wspaniali ludzie, kochają przyrodę, ekologię, muzykę i porządek. Austria wyglądem przypomina  gitarę. Powierzchnia całkowita kraju 83871 km2. Liczba mieszkańców niespełna 8 mln. W skład kraju wchodzi 9 landów. Największy z nich to Styria. Land ten jest głównym producentem owoców w kraju z produkcją 180-190 tys. ton, szczególnie jabłek. Całkowita powierzchnia upraw sadowniczych wynosi 12 tys. hektarów, z czego na Styrię przypada 8 tys. ha. Stolicą Austrii jest dwumilionowy Wiedeń położony malowniczo nad  rzeką Dunaj, która jest chlubą Austrii. Liczba gospodarstw rolno-leśnych wynosi 173 300 (dane z 2010 roku), z czego 46 tys. z nich prowadzi własną dystrybucję produktów. Typowe gospodarstwo składa się w połowie z gruntów rolnych i w połowie z terenów leśnych. Są to uwarunkowania historyczne, ponieważ te leśne tereny stanowiły bezpieczeństwo dla rolników. Drewno przeznaczano na opał albo sprzedawano gdy zachodziła taka konieczność. Drugi powód, to położenie geograficzne terenów rolnych. Ze względu na górzyste ukształtowanie są one trudne do uprawy.

W porównaniu z innymi krajami gospodarstwa nie są duże, średnia powierzchnia to  42 ha, a te wybitnie rolne to 19 ha. To tylko statystyka, gdyż przeciętne gospodarstwa w górskich landach przypominają małopolskie - 4-6 hektarów. Na równinach głównie na wschodzie kraju i na brzegach Dunaju do granicy z Niemcami są gospodarstwa duże i tu rozwija się intensywne rolnictwo. Tereny te zajmują około 15% obszaru kraju. Prawie 70% gospodarstw, to gospodarstwa rodzinne utrzymujące się z rolnictwa.

Alpy zajmują 60% kraju, wysokie jest też zalesienie (40%), gleby słabe lub średnie, gospodarstwa małe (35% - do 5 ha, 38% 5-20 ha), 75% terenów rolnych Austrii leży w trudnych warunkach (surowy klimat i długie zimy), dużo opadów, nie za wiele bogactw naturalnych. Jeśli popatrzy się na tę statystykę to właściwie nie ma nic co mogłoby napędzać gospodarkę czy rolnictwo. Jednak Austria to przecież jeden z najbogatszych krajów Europy, a w rolnictwie uzyskuje się bardzo wysokie plony roślin. Skąd się to bierze? Rozmawiając z austriackimi rolnikami mamy wrażenie, że nic ich nie przeraża i kiepskie gleby i góry i lasy, wszystko potrafią przekuć na sukces. Tam gdzie rośnie winorośl, tam są  ich małe i wielkie plantacje, tam gdzie udają się jabłonie, tam sady, gdzie dynia oleista, tam tysiące hektarów dyni, tam gdzie łąki i pastwiska, tam bydło i agroturystyka. Na co tylko  pozwalają im warunki przyrodnicze  takie się uprawia rośliny i takie się chowa zwierzęta. Głównym gatunkiem zwierząt są krowy - 85% to rasa Simentaler, a owiec hoduje się mało.

Austriacy mają tendencję do specjalizowania się w jednym kierunku produkcji. A jak się już to "coś’’ produkuje, to należy to dobrze sprzedać. Marketing i jeszcze raz marketing - tysiące wyszukanych pomysłów na wypromowanie swojego produktu na rynku. Najważniejszymi produktami jest mięso, mleko, owoce i warzywa. W kraju tym około 3 tys. gospodarstw specjalizuje się w mięsie i duża ich część posiada własne ubojnie. Ale są i takie modele, że w okolicy jest ubojnia, gospodarz dowozi żywe sztuki i odbiera mięso. Obecnie problemem jest zamykanie ubojni, wtedy gospodarz zabija zwierzęta, także bydło, u siebie.

Z prawnego punktu jest to możliwe. Trzeba mieć tylko odpowiednie pomieszczenie, wysokie na 4,5 metra, które musi zostać obejrzane przez weterynarza. Jednak dużo gospodarstw korzysta z innych ubojni, bo przy małej produkcji u siebie nie opłaca się prowadzić uboju. Dla utylizacji odpadów, które podzielone są na 3 kategorie, istnieją specjalne systemy ich gromadzenia. Zbiera się je do pojemników z pokrywkami, które dwa razy w tygodniu są zabierane. W Austrii jest około 2 tys. rzeźników. Nie trzeba mieć żadnych uprawnień do ubijania zwierząt. Wykształcenie podstawowe na rolnika obejmuje własny ubój. Rolnik musi mieć tylko szkolenie, które przeprowadza Izba Rolnicza, dotyczące higieny i zasad ubijania, aby nie męczyć zwierząt.     

Jeśli chodzi o mleko to jego produkcją zajmuje się prawie 11 tys. gospodarstw. Typowe gospodarstwo nastawione na kierunek mleczny liczy 25-30 krów i jest to główna albo uboczna działalność. Prawie 90% przetwórstwa mlecznego jest w rękach rolników, którzy tworzą związki, czyli grupy producentów mleka. Ciekawe, że oprócz zbiorników ze stali szlachetnej, również w drewnianych pojemnikach można po udoju mleko zostawić, aby ściągnąć śmietanę, a mleko przerobić na sery. Dopuszczona jest też tradycyjna forma przetwarzania mleka na sery, jeśli tylko przestrzega  się zasad higieny.

W Austrii prowadzi się  różne formy sprzedaży bezpośredniej produktów. Klasyczna sprzedaż z gospodarstwa – 53% gospodarstw, sprzedaż na targu jeden raz w tygodniu - 20%. Coraz bardziej popularny sposób, to własny sklep – 10%, 15% to wysyłka. Są bardzo różne modele sklepów. Sklepy w gospodarstwie, albo we wsi, np. kilku rolników dostarcza swoje produkty do wspólnego sklepu lub konsumenci są właścicielami sklepu. Duże znaczenie w sprzedaży ma również dostawa produktów do gastronomii. Udział sprzedaży bezpośredniej produktów jest bardzo duży nie tylko z małych gospodarstw.  Według badań nawet w dużych gospodarstwach ta forma sprzedaży prowadzona jest na dużą skalę.  Każdy rolnik może sprzedawać swoje produkty na rynku, ale musi się trzymać zasad higieny, a produkty muszą być oznakowane. Na oznaczonych produktach musi być  informacja co się sprzedaje, skład produktu, data przydatności do spożycia i kto go wyprodukował. Nie zawsze kontakt bezpośredni producenta z konsumentem jest możliwy i wtedy dochodzi jeszcze pośrednik. W tym celu przez Izby Rolnicze został stworzony specjalny program pn. „dobre gospodarstwo” aby klient nie musiał jeździć  do gospodarstwa po produkty, ale by  kupił je w lokalnym sklepie, do którego i tak przyjeżdża po zakupy. Zmienił się sposób dokonywania zakupów. Dawniej zakupywano duże ilości produktów (np. 2 skrzynki jabłek, 300 kg ziemniaków czy pół świni). Obecnie sprzedaje się wysoko wyspecjalizowane produkty, tj. wędliny, soki, warzywa owoce w małych ilościach.

Chociaż istnieją uregulowania unijne dotyczące żywności, to w Austrii bardzo dużo uczyniono, aby je zinterpretować na korzyść rolników, by dało się z tym żyć.  W tym względzie Austria wynegocjowała w Brukseli wyjątki dla małych gospodarstw. Dawniej tyle było wymaganej dokumentacji, że rolnicy nie mieli czasu pracować. Obecnie tak zmienino przepisy, że  inspektorzy d/s żywności mają te same wytyczne co rolnicy i to doprowadziło do dobrej współpracy z weterynarzami. Jak nas poinformowano w Izbie Rolniczej w prawie unijnym są tylko ramowe wymogi dotyczące higieny i oznaczeń produktów, a nie ma żadnych szczegółów. Dopiero na szczeblu krajowym tworzy się krajowe regulacje dotyczące bezpieczeństwa żywności i ochrony konsumenta. W tym celu Izba prowadziła szkolenia i wydawała podręczniki i na konkretnych przykładach pokazywała do czego rolnik ma się stosować. Podręczniki tak zostały opracowane, aby rolnicy wiedzieli jakich zasad mają się trzymać, czyli co mogą, a czego im nie wolno. Przykładowo to Izby Rolnicze przygotowują wzory jak powinna wyglądać etykieta na produkty.

W Austrii silny nacisk kładzie się na dywersyfikację rolnictwa. Oprócz przydomowego przetwórstwa i dystrybucji produktów, rozwija się agroturystyka. Mniej więcej 10 tys. gospodarstw rolnych oferuje takie usługi. Konsumenci żywności chętnie z tego korzystają. Chcą np. mleka od krów karmionych sianem z gór.

Piękna jest także  drewniana architektura wiejska, rzucająca  się w oczy, zadbane,  kolorowe, wypielęgnowane domy, dużo kwiatów i zieleni. Dominuje w Austrii patriotyzm lokalny. Konsumenci kupują  przede wszystkim własne produkty w sklepach w najbliższej okolicy.

Jeżdżąc  przez wioski nie widzieliśmy  nieużytków, nie widzieliśmy też zarastających łąk. Wszystkie użytki zielone są terenami szczególnej troski, wszystko jest zbierane, wszystko jest koszone. Nawet na stromych zboczach, gdzie wypas zwierząt nie jest możliwy, specjalnym sprzętem kosi się trawy i zbiera siano. Tak  dobrze utrzymane łąki  w naszym kraju  to  rzadkość. Myślę, że Austriacy poradziliby sobie wszędzie i w każdych warunkach. Nie załamują rąk. Nawet trudne warunki gospodarowania można wykorzystać w celu zwiększenia dochodów gospodarstw, łącząc np. rolnictwo z turystyką, co doskonale robią. To jest wielka  mądrość narodu. A u nas nawet w dużo lepszych warunkach prowadzenie działalności rolniczej  się nie opłaca. Grunty często leżą odłogiem i dziczeją.    

Ciekawostką Austrii są tzw. Almy. Mianem  tym określa się gospodarstwa położone wysoko w górach. Jest ich około 8 tys. i ilość ich stale się zmniejsza. Wskutek zarastania stoków drzewami od 2001 roku w Austrii tereny leśne wzrosły prawie o 300 tys. hektarów.  Dlatego, żeby utrzymać tego typu gospodarstwa, a przez to nie dopuścić do zarastania stoków górskich  drzewami na Almy wybudowano drogi i doprowadzono prąd. Typowa Alma leży 1600 m. n.p.m., gdzie  wypasa się bydło i doi krowy, a mleko w tradycyjny sposób przerabia się na sery. Almy są bardzo ważne dla rolnictwa. Oprócz prowadzonej tam gospodarki pozwalają utrzymać otwarte przestrzenie wysoko w górach, przez co rozwija się turystyka nie tylko w lecie, ale i zimą. Dla tych trudnych terenów istnieją specjalne programy aktywizacji. Na przykład  ludzie jadą na Almy, tam mieszkają, ręcznie karczują krzewy, koszą łąki, doją krowy. Zimą zaś są tam doskonałe warunki dla narciarstwa.

Austria słynie także z uprawy winorośli i produkcji doskonałych win. Winorośl uprawia się tu już od czasów rzymskich. Przepisy dotyczące wyrobu i sprzedaży win z własnych winnic są mniej rygorystyczne niż w Polsce. Na przykład nie płaci się akcyzy i nie nakleja się banderoli na butelkach. Ważnym gatunkiem, jeśli chodzi powierzchnię uprawy jest dziki bez. Używa się go głównie jako źródło barwnika w przetwórstwie.

Józef Rusnak, Jan Pajdzik, dn. 1.09.2014 r.

zdjęcia: Jan Pajdzik