Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach oraz zaufanych partnerów.

Administratorzy danych:

Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
z siedzibą w Karniowicach
ul. Osiedlowa 9, 32-082 Karniowice

Zaufani partnerzy:

Cele przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną
  3. dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
  4. wykrywanie botów i nadużyć w usługach
  5. pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych:

  1. marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
  2. świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
  3. pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych:
Administrator Danych Osobowych MODR, zaufani partnerzy

Prawa osoby, której dane dotyczą:
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą

Zmiana polityki prywatności

Uwaga:

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Close GDPR info
Menu główne

Nowe choroby wirusowe roślin ogrodniczych

2020 rok okrzyknięto Międzynarodowym Rokiem Zdrowia Roślin, a jego oficjalne hasło brzmi „Chroniąc rośliny, chronisz życie”. Celem tych obchodów (niestety przerwanych przez COVID-19) jest przede wszystkim podniesienie świadomości społeczeństw na całym świecie na temat tego, w jaki sposób ochrona zdrowia roślin może przyczynić się m. in. do wyeliminowanie głodu i zmniejszenia ubóstwa oraz faktu, że stosowanie środków ochrony roślin jest obecnie konieczne oraz, że nie szkodzi ono naszemu zdrowiu, pod warunkiem, że zabiegi ochroniarskie są wykonywane w sposób prawidłowy. Co roku nawet 40% światowych plonów jest niszczonych przez agrofagii. Skupiając się jedynie na Europie, co roku identyfikowanych jest na terytorium państw członkowskich UE ponad 100 nowych agrofagów, które dotychczas nie występowały na danym terenie, stanowiąc ogromne zagrożenie dla roślin uprawnych, głównie dlatego, że nie występują tam także ich wrogowie naturalni. Można ograniczać liczbę wielu chorób czy szkodników stosując środki ochrony roślin lub introdukując organizmy, które specjalizują się w redukcji ich populacji. Jednak w przypadku chorób wirusowych mamy bardzo ograniczone środki do walki z tymi patogenami, szczególnie gdy na naszym terenie pojawi się zupełnie nowy, nieznany dotąd wirus.  

Jako nowe zagrożenia fitosanitarne PIORiN podaje m.in. następujące choroby wirusowe: Grapevine Syrah virus-1 oraz Rose rosette virus, które jeszcze nie występują na terenie Polski, a także choroby wirusowe na pomidorach, które już pojawiły się na terenie UE: Souhern tomato virus (STV) oraz Tomato chlorosis virus. Ostatni wirus Tomato brown rugose fruit virus (ToBRFV), niestety już zaczyna być realnym problemem w uprawach szklarniowych w Polsce. Dlaczego choroby te mimo, że często nie znajdują się jeszcze w Polsce, a czasami nawet na terenie UE są poddawane jako zagrożenie? Wynika to głównie z faktu, że organizmy szkodliwe roślin mogą bardzo szybko przemieszczać się na duże odległości m. in. za sprawą intensywnej wymiany handlowej towarów roślinnych, a także ruchu turystycznego. Ponadto, postępujące zmiany klimatyczne sprzyjają rozprzestrzenianiu i zadomowieniu nowych gatunków organizmów szkodliwych, stanowiąc poważne zagrożenie dla produkcji roślinnej. Eksperci twierdzą, że kluczowe znaczenie w obliczu nowych zagrożeń ma jak najszybsze stwierdzenie obecności agrofaga, w celu oceny jego potencjalnej szkodliwości oraz powodowanych strat gospodarczych.

Warto prześledzić jak trudna jest identyfikacja wirusa oraz walka z nim na przykładzie wspominanego Tomato brown rugose fruit virus (ToBRFV), który jest już realnym zagrożeniem w uprawach szklarniowych pomidora oraz papryki w Polsce. Nazwa wirusa informuje nas kolejno na jakiej roślinie został on po raz pierwszy opisany (tu pomidor), jaki jest główny typ objawów wywoływanych na tej roślinie, a ostatnim członem jest zawsze słowo „wirus”. ToBRFV w skrajnych przypadkach objawia się żółtymi lub brązowymi plamami na owocach pomidora lub papryki, nie mniej jednak występują również takie objawy jak chlorozy, mozaiki i plamistości na liściach, w rzadkich przypadkach zwężenie blaszki liściowej. Nekrozy mogą pojawiać się również na ogonkach liściowych oraz kielichach i szypułkach kwiatów. Owoce oprócz wspomnianych przebarwień dojrzewają nieregularnie, a także mogą być pomarszczone i zdeformowane. W efekcie tych zmian morfologicznych roślin dyskwalifikuje się je z obrotu w handlu, nie ze względu na ryzyko zarażenia ludzi, gdyż wirusy są specyficzne dla danego gatunku, a ze względu na nieatrakcyjny wygląd owoców.  Bardzo często trudno odróżnić od siebie objawy poszczególnych chorób wirusowych, a czasami mogą być one mylone z chorobami powodowanymi czynnikami abiotycznymi np. zbyt mocnym nasłonecznieniem lub niedoborem mikroelementów. W przypadku ToBRFV początkowe objawy przypominają także porażenie wirusem mozaiki pepino (PepMV), dlatego po ich zaobserwowaniu nie podejmuje się żadnych działań zapobiegających dalszej infekcji. Ponadto objawy na owocach mogą się różnić w zależności od odmiany rośliny. Aby wyeliminować prawdopodobieństwo, że rośliny są zarażone innym wirusem należącym do tej samej rodziny co ToBRFV, można wykorzystać do tego celu testy paskowe wykrywających wirusa TMV. Większość odmian jest odpornych na tego wirusa, zatem gdy wynik będzie dodatni to z dużym prawdopodobieństwem mamy do czynienia z ToBRFV. Jednak sama wiedza, na temat obecności patogena to dopiero początek bardzo systematycznej i długotrwałej ochrony roślin.

Jedynym elementem walki z rozprzestrzenianiem się wirusów jest znajomość możliwości ich przenoszenia, a następnie prewencja.Wirusy są obligatoryjnymi pasożytami, co oznacza że nie mają one zdolności do samodzielnego, czynnego przenoszenia się na nowe rośliny. Przenoszone są biernie, a także muszą pasożytować, gdyż jako organizmy na pograniczu materii ożywionej i nieożywionej, przeprowadzają wszystkie procesy życiowe kosztem żywej komórki gospodarza. Wirusy przenoszone są m. in. podczas rozmnażania wegetatywnego, czyli gdy roślina mateczna była zawirusowana to rośliny otrzymane w wyniku jej podziału, również z dużym prawdopodobieństwem będą zawirusowane. Kolejny sposób przenoszenia wirusa z jednej rośliny na drugą są prace pielęgnacyjne oraz zabiegi szczepienia i okulizacji, podczas których może dojść do mechanicznego przeniesienia wirusów na narzędziach ogrodniczych, rękawicach czy odzieży. Część wirusów może być również przenoszona z nasionami lub z pyłkiem roślin. Jednak największe znaczenie w rozprzestrzenianiu wirusów na większe odległości mają organizmy żywe, które są agrofagami roślin i nazywane są wektorami. Wektorami są głównie owady, ale także ptaki. Niestety pośrednio również ludzie mogą przyczyniać się do przenoszenia wirusa, dlatego bardzo ważna jest świadomość pracowników nt. przestrzegania higieny podczas całego etapu produkcji roślinnej. W przypadku ToBRFV wirus przenoszony jest w wyniku bezpośredniego kontaktu miedzy roślinami, w sposób mechaniczny. Doświadczalnie stwierdzono, że może być przenoszony również przez owady oraz trzmiele wraz z pyłkiem. Nie wyklucza się również możliwości rozprzestrzeniania się ToBRFV wraz z nasionami. Ponadto może być on przenoszony podczas rozmnażania wegetatywnego oraz prac pielęgnacyjnych.

W przypadku wirusów nie ma mowy o ich zwalczaniu, jak w przypadku innych agrofagów roślin, dlatego cała walka z wirusem polega w 100% na środkach zapobiegawczych, czyli maksymalnego zaostrzenia standardów higienicznych w szklarni. Gdy już wiemy, że objawy widoczne na roślinach są powodowane przez wirusa oraz znamy jego główne drogi rozprzestrzeniania się, należy dopełnić wszelkich starań, aby zminimalizować ryzyko jego przenoszenia się na rośliny sąsiednie. Ponadto w przypadku jakichkolwiek podejrzeń co do obecności agrofaga w uprawach pomidora i papryki, zwłaszcza pod osłonami, należy poinformować o tym fakcie najbliższą jednostkę organizacyjną Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). W przypadku stwierdzania ToBRFV, należy przede wszystkim usunąć i zniszczyć zainfekowane rośliny. Ważne jest, aby stosować również wolny od wirusów materiał rozmnożeniowy oraz systematycznie zwalczać owady, będące wektorami wirusa. Kolejnym krokiem jest tzw. bioasekuracja. Należy zaopatrzyć gospodarstwo w skuteczne środki dezynfekcyjne spełniające kryterium środków ochrony roślin m. in. w postaci mydeł dezynfekcyjnych do rąk oraz dodatkowo płynów dezynfekcyjnych do rąk na sucho i obowiązkowo stosować je przed każdorazowym wejściem do obiektu szklarniowego. Ważna jest instalacja stacji higienicznych do dezynfekcji rąk i obuwia, a także mat dezynfekcyjnych przy wejściach i bramach wjazdowych. Ponadto konieczne jest zaopatrzenie pracowników w czystą odzież roboczą oraz obowiązkowe kombinezony ochronne, czepki i rękawice dla osób odwiedzających szklarnie. Wewnątrz szklarni należy dezynfekować ręce podczas pracy, ale również noże i sekatory po każdym rzędzie. Dezynfekcja dotyczy także wózków, opryskiwaczy i całego ruchomego wyposażenia szklarni, które ma kontakt z roślinami. Podczas zmiany uprawy konieczne jest mycie i dezynfekcja całej szklarni, gdyż wirusy mogą przetrwać stosunkowo długi czas w materiale organicznym, ale także na sztucznych powierzchniach.

W literaturze fachowej wirusy nazywane są „chorobotwórczymi łotrami” dlatego, że zużywają one do budowy własnego kwasu nukleinowego substraty zawarte w komórkach roślin i wykorzystują jej zapasy energetyczne. W bardzo dużym skrócie można stwierdzić, że wirus nie jako „zmusza” komórkę do pracy na jego rzecz. Walka z wirusem jest długotrwała i w przypadku szklarni nim objętej ścisłe przestrzeganie higieny musi być standardem i jest jedyną możliwością w celu ograniczenia jego rozprzestrzeniania się na nowe rośliny.

Ilona Maczek, dn. 28.04.2020 r.

fot. Pixabay

Literatura:

http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Choroby%20powodowane%20przez%20wirusy.html

https://piorin.gov.pl/zdrowie-roslin/nowe-zagrozenia/

https://rokroslin.pl/

https://piorin.gov.pl/files/userfiles/wnf/nowe_zagrozenia/tomato_rugosis2.pdf

https://www.warzywa.pl/warzywa-pod-oslonami/nowy-wirus-tobrfv-rozpoznawanie-i-kontrola/

https://www.warzywa.pl/warzywa-pod-oslonami/nowy-wirus-tobrfv-tematem-forum-pomidorowego/