MAŁOPOLSKI OŚRODEK DORADZTWA ROLNICZEGO
z siedzibą w Karniowicach

Gdy Władysław Łokietek lokował miasto w Lipnicy w 1326 roku umożliwił jego mieszkańcom rozwój handlu. Osada ta leżała wtedy na szlaku kupieckim z Krakowa na Węgry i decyzja króla pozwoliła na wymianę handlową towarów. Przez stulecia Lipnica przeżywała wzloty i upadki, jednak zawsze była silna tradycją, religijnością, pracowitością i hardością jej mieszkańców. Tu mieszkał ród Ledóchowskich z którego wywodzą się postaci beatyfikowane i kanonizowane. Tu znajduje się unikalna zabudowa rynku średniowiecznego, obiekty sakralne w tym jeden wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Dzisiaj Lipnica Murowana jest wsią gminną położoną 20 km na południe od Bochni.
Z niej wywodził się nie żyjący już społecznik, sołtys, radny Józef Piotrowski, który w 1958 roku zainicjował i zorganizował pierwszy Konkurs Palm Wielkanocnych. Jego dzieło zostało podjęte przez następców i jest rozwijane do dzisiaj. Obecny wójt gminy jest wnukiem pomysłodawcy konkursu.
W roku bieżącym odbył się  już 57 konkurs. Impreza ta przez lata rozrosła się do przedsięwzięcia znanego w kraju i zagranicą. Corocznie, w Niedzielę Palmową /w tym roku 29 marca/  do Lipnicy Murowanej zjeżdżają z kraju i z  Europy tysiące ludzi, którzy uczestniczą w niezwykłym misterium świeckim i religijnym. Tak było w tym roku. Obok licznych prezentacji produktów tradycyjnych, rzemiosła, stoisk handlowych, występów artystycznych, największe emocje budziło stawianie siłami rąk ludzkich palm, z których najwyższa osiągnęła 29,40 m. Wykonał ją Zbigniew Urbański z rodziną, mieszkający w Lipnicy Murowanej. Tegoroczny rekordzista ma już na swoim koncie palmę o wysokości ponad 36 m.  Jak mówi, palmy składane sa z suchych żerdzi świerkowych, wikliny, kwiatów wykonanych z bibuły a także kolorowych wstążek. Nie ma w nich części metalowych. „Nie wykonuje ich aby konkurować i bić rekordy ale z wdzięczności Opatrzności za drugie życie jakie było mi dane”.
Do podnoszenia palm nie można używać podnośników mechanicznych, jedynie sznury i żerdzie. Palmę o długości 30 m przenosi i podnosi ok. 15 mężczyzn. Waży ona ok. 250 kg. Większość z palm udaje się postawić w pionie. Zdarza się, że któraś z nich złamie się przy podnoszeniu. Takie otrzymują nagrody pocieszenia.
W tym roku na lipnicki rynek w Niedzielę Palmową przyniesiono, do udziału w konkursie, 63 palmy o wysokości  od trzech do rekordowych trzydziestu metrów, a także 113 palm małych do 3 m, wykonanych przez dzieci. Oceny dokonała komisja konkursowa, która brała pod uwagę nie tylko wysokości ale także wykonanie, wystrój itd.  

Pogoda tego dnia sprzyjała uroczystości. Przybyło kilkanaście tysięcy turystów, mieszkańców okolicznych miejscowości,  osób z kraju i zagranicy. Najpierw uczestniczyli w dramaturgii towarzyszącej podnoszeniu najwyższych okazów, później w części religijnej.

Wielokrotny zwycięzca Konkursu Palm Wielkanocnych Zbigniew Urbański zbudował  z rodziną kolejną palmę. Swoją wiedzę o nich przekazuje także zainteresowanym. W trzeci czwartek marca br. w Muzeum Ziemi Bocheńskiej w cyklu „muzealne czwartki” opowiadał o idei i technologii sporządzania palm, a w opisywanym dniu prowadził na lipnickim rynku warsztaty na ten temat.
Jak mówią miejscowi „Stawianie najwyższych palm na lipnickim rynku zawsze budzi ogromne emocje i jest źródłem niezapomnianych przeżyć, ale wyjątkowość tej uroczystości wynika z głębokiej wiary i nadziei w moc wierzbowych palm. Jest przejawem najpiękniejszych wartości zaczerpniętych z lokalnej tradycji ludowej. Ich wysokość budzi podziw i szacunek do starszych, uczy młodych sumiennej i uczciwej pracy, wreszcie skłania do refleksji nad sensem i trwałością ludzkiego życia”. Inny wykonawca powiedział: „Wysokość palm nie jest najważniejsza mimo, że ten parametr jest także oceniany. Najważniejszym jest udział w konkursie tak wielu twórców, angażowanie dzieci i młodzieży przy tworzeniu palm”.
Uroczystość miała także wymiar religijny. Orszak ministrantów, lektorów i księży przeszedł z kościoła na rynek. Tu odbyła się część wstępna  nabożeństwa, a później przejście uczestników do kościoła Św. Andrzeja na główną celebrę.
Przez lata do Lipnicy Murowanej przyjeżdżają prezydenci, premierzy, ministrowie, turyści z kraju i zagranicy. Tak było i teraz. Przybyli znani politycy, posłowie do Parlamentu Europejskiego, posłowie na Sejm RP, wójtowie, burmistrzowie, starostowie, przedsiębiorcy, przedstawiciele instytucji rządowych i samorządowych.

Nad tegorocznym wydarzeniem patronat honorowy objęli: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – prof. Małgorzata Omilanowska, Ksiądz Biskup Andrzej Jeż – Biskup Tarnowski, Marek Sowa – Marszałek Województwa Małopolskiego, Ludwik Węgrzyn – Starosta Bocheński.
Lipnica Murowana jest szczególnym miejscem na mapie Małopolski. Warto tu przyjechać w każdym czasie.

Tekst i zdjęcia: Wacław Majcher