Wybory Chłopa Roku 2009
Coroczne święto racławickie Chłop Roku 2009 odbyło się już po raz XV pod pominkiem Bartosza Głowackiego na błoniach wsi Janowiczki w województwie ałopolskim. W tym roku po raz pierwszy odbyły się I Europejskie Wybory Chłopa Roku w których oprócz laureata polskiej edycji, wzięli udział przedstawiciele Francji i Węgier.
Tradycyjnie odbyło się także ogólnopolskie spotkanie Bartoszów i Wojciechów. Zorganizowano wystawę sprzętu rolniczego i festyn ludowy. Organizatorami konkursu na Chłopa Roku były: Izby Rolnicze, Związek Kółek i Organizacji Rolniczych, Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski, Starosta Miechowski, poseł do PE Czesław Siekierski, Stowarzyszenie na Rzecz Dialogu Współpracy i Rozwoju Racławic oraz wójt gm. Racławice,
O tytuł Chłopa Roku 2009 rywalizowało siedmiu rolników z województw: lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, mazowieckiego, pomorskiego, podkarpackiego oraz świętokrzyskiego. Honorowy patronat nad imprezą bjął Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi fundator pucharu dla najlepszego polskiego Chłopa.
Biorący udział w konkursie chłopi przyjechali do Racławic w regionalnych strojach i w towarzystwie zespołów ludowych. Prezentowali się w pięciu konkurencjach. Musieli przedstawić siebie i region, z którego pochodzą, oraz strój regionalny i popisać się umiejętnościami taneczno-wokalnymi. Do zadań zręcznościowych należały: ujeżdżanie sztucznego byka i mierzenie siły uderzenia, dojenie sztucznej krowy, rzut ziemniakiem do koszyka.
Laureatem polskiej edycji Wyborów Chłopa Roku 2009 został Tomasz Glonek z miejscowości Zamość z gminy Czarnocin województwo łódzkie.
W tych samych konkurencjach brali udział kandydaci rywalizujący o tytuł
Europejskiego Chłopa Roku. Wśród nich znaleźli się: przedstawiciel Węgier: Balazs Jobbagy, Francji – Florent Dornie oraz laureat polskiej edycji Tomasz Glonek. W tej rywalizacji nie było pokonanych wszyscy zajęli I miejsce, a nagrodę otrzymali symboliczne kosy i czapki krakowskie oraz okolicznościowe dyplomy od Małopolskiej Izby Rolniczej.
W tym wszystkim chodzi przecież o to, by spotykali się chłopi i to nie tylko z Polski, przekazywali swoje umiejętności i wiedzę podtrzymywali tradycję a przy tym dobrze się bawili.
zebrała W. Matias